środa, 1 czerwca 2016

Mit o Heraklesie

Herakles był synem Zeusa i Alkmeny. Zyskał nieśmiertelność dzięki mleku Hery, którym z woli Zeusa został wykarmiony. Pokarm bogini Hery dał mu nieśmiertelność i niezmierzoną siłę, których w fekcie stał sie niewolnikiem. Zeus przyłożył małego Heraklesa do piersi śpiącej Hery, a z kilku kropel mleka, które spadły na ziemię powstała Droga Mleczna. 
Jego opiekunowie: Alkmena i Amfitrion przykladali ogromną uwagę do jego wychowania. Herakles był szkolony w zapasach, uczył się sztuki powożenia końmi, strzelał z łuku i rzucał oszczepem. Wyrósł na silne i zdrowe dziecko.
Bogini Hera dażyła go jednak szczególną antypatią. Pokazała to, kiedy Herakles miał dziesięć miesięcy. Wysłała wtedy do niego dwa węże, aby go zabiły. Ten jednak zdołał je zdusić i dzięki swoim zdolnościom uniknął śmierci. Podczas wizyty w bibliotece ze swoim nauczycielem zainteresował się książką kucharską. Kiedy oburzony pedagog okazał mu swoje niezadowolenie, młody Herakles uderzył go tak mocno, że nauczyciel nie przeżył.
Podczas wojny służył swą pomocą królowi tebańskiemu, za co pojął za żonę jego córkę. Kilka lat spędzonych przy dzieciach i żonie doprowadziły go do szaleństwa. Pewnego dnia, gdy składał ofiarę bogom, zabił żonę i dzieci. 
Wyrocznia delficka miała podpowiedzieć Heraklesowi formę pokuty za tę okrutną zbrodnię. Jego zadaniem była służba u mykeńskiego króla Eurysteusa, u którego miały wypełnić dwanaście prac.
Tchórzliwy Eurysteus bał się Heraklesa. Chciał się go szybko pozbyć, dlatego pierwszym zadaniem, jakie mu zlecił, było zabicie lwa z Nemei, który pustoszył okolicę. Herakles poradził sobie z niebezpiecznym zwierzęciem, udusił lwa, a jego skórę przyniósł królowi Myken jako dowód wykonania zadania.
W miejscowości Lerna siał postrach dziesięciogłowy płaz, który zabijał ludzi,
a gdy brakowało mu pożywienia dusił bydło i niszczył plony. Zabicie hydry lernejskiej było drugim zadaniem Heraklesa. Heros długo próbował zniszczyć niebezpiecznego stwora, obcinał mu głowy, na których miejsce wyrastały nowe. Na pomoc hydrze przybył rak, którego szczypanie skutecznie utrudniało zadanie Heraklesowi. Kiedy Jolaos – woźnica Heraklesa, na rozkaz swojego pana zapalił las, heros pokonał hydrę. Ucinał głowy potworowi, a następnie wypalał rany, dzięki czemu głowy więcej nie wyrastały. Ostatnia, nieśmiertelna głowa została przez niego zakopana, a żółć hydry posłużyła Heraklesowi do zatrucia strzał.
Herakles naraził się na gniew boginii Artemidy, kiedy Eurysteus nakazał mu wykonanie trzeciej pracy. Jego zadaniem było zabicie łani ceryntyjskiej, której racice były ze spiżu, a poroże ze złota. Cały rok szukał łani, ponieważ nie chciał jej skrzywdzić, ze wzgledu na Artemidę.
Po przyniesieniu zwierzęcia do Myken, otrzymał kolejne polecenie. Tym razem było nim zabicie dzika z Erymantu, który płoszył ludność. Heraklesowi udało się na tyle zmęczyć zwierzę, że padł martwy.
Król Elidy, Augiasz posiadał wiele stad bydła, a jego stajnia była tak zanieczyszczona, że wszyscy mieszkańcy królestwa nie mogliby jej wyczyścić. Herakles jednak dostał za zadanie oczyszczenie stajni jednego dnia. Ten zażądał zapłaty za wykonanie zadania. Augiasz chętnie przystał na propozycję, bo wydawało mu się to niewykonalne. Herakles jednak przechytrzył króla i skierował do stajni rzekę, która zdołała zmyć wszystkie nieczystości. Augiasz nie uznał wykonania zadania i nie oddał zapłaty Heraklesowi, który za to zabił króla, a Elidę nawiedził wojną.
Kolejne zadanie wymagało od Heraklesa więcej wysiłku. Eurysteus zlecił mu zabicie ptaków ze Stymfalos. Ptaki, które żywiły się mięsem ludzkim
chowały sie w lesie, skąd najpierw trzeba było je wypłoszyć. Dzięki pomocy Ateny, która podarowała nieśmiertelnemu Heraklesowi grzechotki ze spiżu, wypłoszył ptaki z lasu, a potem zabijał jednego po drugim.
Z wędrówki na Kretę wrócił Herakles z bykiem, którego kazał mu sprowadzić zaniepokojony jego siłą i niestrudzeniem Eurysteus.
W Tracji udało mu się zdobyć klacze, które król Diomedes karmił mięsem ludzkim, wykorzystując do tego przybywających do jego kraju cudzoziemców. 
Pas Hipolity był kolejnym celem Heraklesa. Córka Eurysteusa pragnęła klejnotu, który znajdował się w pasie królowej plemienia Amazonek. Wojownicze kobiety wychowywały tylko potomstwo płci żeńskiej, świetnie strzelały z łuku, i aby lepiej rzucać dzidą wypalały sobie lewą pierś. Hipolita nie chciała wszczynać wojny z Heraklesem i zdecydowana była oddać pas herosowi. Jednak Hera, która dażyła Heraklesa nienawiścią, wcieliła się w Amazonkę  i wywołała alarm, mówiąc, że ktoś porwał królową. Ten pomyślał, że wpadł w pułapkę i pośpiesznie zabił Hipolitę, zabierając od niej pas.
Po powrocie do Myken, nie miał chwili wytchnienia. Zdobycie wołów Gerionesa było kolejną pracą zadaną przez Eurysteusa. Geriones był olbrzymem, który posiadał ciało trzech mężczyzn, trzy pary rąk i trzy pary nóg. Wołów pilnował pies i smok, z którymi Herakles łatwo sobie poradził, zabijając również olbrzyma. Po podróży do Afryki w celu zdobycia wołów Gerionesa pozostały dwie skały ustawione przez bohatera – dzisiejszy Gibraltar i Ceuta (tzw. słupy Heraklesa).
Złote jabłka rodziła jabłoń podarowana Herze z okazji ślubu z Dzeusem przez Gaję. Ich zdobycie stało się kolejnym zadaniem Heraklesa. Cennej jabłoni pilnowały trzy siostry Hesperydy oraz stugłowy smok. Heros nie chciał męczyć się z nieśmiertelnym stworem, dlatego poprosił
Atlasa trzymającego na swych barkach ziemię, aby zerwał dla niego złote owoce. Ten chętnie to zrobił, ale nie chciał wrócić do swojego zadania, z którego chwilowo wyręczał go Herakles. Heros jednak zdołał poprosić go, aby na chwilę potrzymał niebo, by ten mógł poprawić jego ułożenie. Herakles jednak zabrał jabłka i odszedł.
Ostatnią pracą zleconą Heraklesowi przez Eurysteusa było sprowadzenie Cerbera z Tartaru. Po sprzeczce z bogiem Plutonem udało mu się ostatnią pracę wykonać. Zaprowadzony do Erysteusa strażnik Hadesu, został jednak puszczony wolno i szybko wrócił do Plutona.
Po odbyciu swojej pokuty i wykonaniu dwunastu prac Herakles postanowił powtórnie się ożenić. Stanął więc do konkursu o rękę córki króla. Przelał przy tym niewinną krew, za co został przez bogów ukarany niemocą.
Po kolejnych atakach szaleństwa i splądrowaniu świątyni został ukarany zesłaniem na trzyletnią służbę do królowej Omfali. Tam musiał nosić kobiece szaty i porzucić strzelanie z łuku.
Po tym karkołomnym zadaniu powrócił do swoich zajęć, zdołał również na nowo zdobyć sympatię bogów.
Zakochał się Herakles w pięknej królewnie Dejanirze. Była ona jednak zazdrosna o przystojnego, odważnego i silnego męża. Miała wrażenie, że każda kobieta jest jej potencjalną rywalką. Od umierającego centaura Nassosa (który wcześniej porwał Dejanirę) otrzymała fiolkę z krwią, która miała zachować dla niej miłość męża. Dejanira wyprała w niej koszulę bohatera, która przez to nabrała pięknego szkarłatnego koloru. Krew centaura okazała się jednak straszliwą trucizną, która trawiła ciało Heraklesa. Heros cierpiał katusze, jad wyżerał jego ciało, a on wył z bólu. Dejanira powiesiła się z żałości, a on sam przygotował sobie stos pogrzebowy. Zanim jednak ogień zdołał objąć jego ciało bogowie zabrali go do
nieba, nałożyli wieniec laurowy, uczynili nieśmiertelnym, a Hera oddała za żonę swą córkę – Hebę, boginię młodości.


1 komentarz: